Każde leczenie farmakologiczne wiąże się z ryzykiem działań niepożądanych leków i powikłań, a na pewno z niedogodnością dla pacjenta, wynikającą z konieczności pamiętania o stałym zażywaniu tabletek. Aby ocenić, kiedy choremu z nadciśnieniem tętniczym przepisać leki i jak intensywnie je stosować, oszacowano na podstawie dużych danych klinicznych tzw. ryzyko sercowo-naczyniowe.
Ryzyko sercowo-naczyniowe to przybliżona ocena prawdopodobieństwa, że u chorego w ciągu następnych 10 lat wystąpią groźne powikłania nadciśnienia tętniczego, takie jak udar mózgu lub zawał serca, a nawet śmierć. Ocena ryzyka pozwala lekarzowi rozważyć, kiedy konieczne jest leczenie farmakologiczne (leczenie lekami – w przypadku nadciśnienia tętniczego na ogół w formie tabletek), ponieważ korzyść ze stosowania leków (na przykład uniknięcie udaru mózgu i związanego z tym kalectwa) jest większa niż ewentualne niedogodności związane z leczeniem lub działania niepożądane stosowanych leków.
Przez wiele lat decyzje o leczeniu nadciśnienia podejmowano tylko w oparciu o wysokość ciśnienia tętniczego. Jednak dzięki coraz nowszym technologiom i większej ilości informacji o funkcjonowaniu ludzkiego organizmu w stanie zdrowia i choroby nastepują w medycynie zmiany. Na podstawie najnowszych danych stwierdzono, że wdrożenie leczenia farmakologicznego, powinno się opierać na całościowej ocenie ryzyka groźnych powikłań, które jest różne i ustalane indywidualnie w przypadku każdego chorego. Dlatego czasem choremu z niższym ciśnieniem tętniczym, ale obciążonemu innymi czynnikami ryzyka, jak np. palenie tytoniu lub z uszkodzeniami narządów wewnętrznych, zaleca się leki wcześniej niż choremu z wyższymi wartościami ciśnienia, ale bez takich obciążeń.